Anette Herzog urodziła się w 1960 roku w Großbeeren, niezbyt ładnej wiosce na południe od Berlina, w ówczesnej NRD. Studiowała języki angielski i duński na Uniwersytecie w Greifswaldzie, choć chciała uczyć się szwedzkiego, ale wtedy nie dawano studentom wyboru. „Przynajmniej nie był to fiński. Fiński ma 16 przypadków gramatycznych!”. Po upadku muru berlińskiego w 1989 roku wraz z mężem i czwórką dzieci przeprowadziła się do Danii, aby kontynuować naukę duńskiego. Plan był taki, że w Kopenhadze zostaną tylko przez pół roku, ale zostali… na zawsze, a przynajmniej minęło właśnie 30 lat.
Przez pierwsze lata pracowała w WHO i Europejskiej Agencji Środowiska. W tym samym czasie zaczęła pisać książki dla dzieci. Pierwszą książkę opublikowała w 2000 roku. Pisze dla dzieci i młodych dorosłych w języku niemieckim i duńskim. „W Danii tematy książek są poważniejsze i są większym wyzwaniem niż w Niemczech, czasami dotyczą dzieci-żołnierzy, znęcania się, a czasami śmierci. Często są to tematy drastyczne i nie ma tematów tabu”. Do pracy potrzebuje komputer, a przynajmniej notatnik i ołówek. I mnóstwo czasu.